Czwartek
historia: prawie cala godzine pan Bartczak opowiadal o Katyniu i przygotowywal nas do filmu.
religia: bardzo wazny temat, ale juz nie pamietam.
polski: pierdoly, przepisywalem bajki na kartki. Nic waznego. A moze to nawet w piatek przepisywalem. Nie pamietam:P
Piątek: (lekcje skrocone)
matma - nie bylo
chemia - zaczelismy jakis nowy temat, ale kiepskie moje notatki, wiec lepiej od kogos sobie pozycz
religia: bardzo wazny temat, ale nie pamietam, a zeszytu nie mialem.
fizyka: zrobilismy jedno zadanie
http://img206.imageshack.us/img206/9659/imag0001fy0.jpg
http://img504.imageshack.us/img504/8762/imag0002be2.jpg
polski: wiersz o wynalazcach i o kubusiu. Nudy. Nic waznego.
gegra: rozdawanie podrecznikow, ogolne pierdzielenie na temat czlowieka w biosferze. Ogolnie nie moge przypomniec sobie jakiegos rzeczowego zdania, ktore moglbym wyniesc z lekcji. Notatek zero.
biologia: oddawanie sprawdzianu, podzial na grupy i odpowiadanie na pytania na kartce. Czyli nic nie musisz robic z bioli.
Offline