Dzwonila do mnie pani Kolakowska. Powiedziala, ze niewiele sie dowiedziala na temat matematyki. Niewiele, czyli chodzi o to, ze nasza pani od matematyki nie skontaktowala sie w koncu z pania dyrektor, a miala to zrobic, przez co niczego nie jestesmy pewni. Pani dyrektor szykuje dla nas zastepstwo w razie, gdyby nasza matematyczka nie przyszla w nadchodzacym tygodniu i wtedy pewnie nie pisalibysmy sprawdzianu. Ale nic nie wiadomo i moze sie okazac, ze pani wroci i normalnie beda lekcje i sprawdzian. Dlatego badzcie gotowi z materialem, nauczcie sie tak, jakby normalnie mial byc sprawdzian. To chyba wszystko.
Offline