Mat-Inf 2e w Kołłątaju

Paczu napisał:

Tak, trudne słowa? Podkreśli je i przynieś mi do szkoły to Ci wytłumaczę , co one znaczą, a wtedy będziesz mógł przeczytać do końca mojego posta. A po drugie ta wypowiedź nie była adresowana do Ciebie, więc jeśli nie chcesz, to nawet możesz na nią nie patrzeć.
Więc czuję się obrażony za każdym razem, gdy ktoś zaczyna ze mną dysusje? Przecież to niedorzeczne! Dlaczego miałbym się czuć urażony przez to, że ktoś zaczyna ze mną dyskutować? Na pewno o to Ci chodziło? Zastanów się jescze raz.
I wiesz, jakoś nie słyszałem, żeby którakolwiek z Twoich czterech wypowiedzi na języku polskim była choćby bliska poprawności. Więc skoro milczysz na polskim (nie biore pod uwage czasu, ktory spedzasz na gadaniu z Kamilem), to nie myśl, że to Ty zaczynasz ze mną dyskusję.

PS. Po co mi mówisz, że

michal napisał:

Nie czytalem do konca twoich wypocin.

Ta informacja naprawdę jest bezużyteczna.

Pozwol ze nie bede cytowal ktore fragmenty twojej wypowiedzi sa zupelnie bezuzyteczne.

Trudne slowa? Nieeee. Kolego po prostu nie mam ochoty czytac twoich marnych wywodow ktore za wiele do mojego zycia nie wniosa.
Wow dzieki ze tak skrupulatnie odnotowujesz moje wypowiedzi na polskim. Widzisz ja ciebie az tak uwaznie nie slucham... czemu?


EDIT
Napewno nie tobie przyjdzie oceniac poprawnosc moich wypowiedzi na polskim

Wracajac do tematu.
Nie mam zamiaru sie z toba klocic. Zatem pozdrawiam cie serdecznie i milego dnia.

Ostatnio edytowany przez michal (2007-10-14 16:25:39)

ja upadam niżej bo ty już nie możesz niżej...z tym grożeniem to twoja interpretacja..aczkolwiek nie twierdze, by złamany nos na twojej twarzy zmartwiłby mnie...a co do mówienia po nazwisku..do mnie mówią rodzice mówią po imieniu, jak do Ciebie wołają po nazwisku to już twoja sprawa (może na wsi tak jest)..ja wolę by do mnie mówiło się po imieniu lub przezwisku, bo jak to mówią "po nazwisku to po pysku"...tylko proszę nie pisz mi znów że spadam coraz niżej albo teksty typu: nie boje się Ciebie, bo jest to żałosne...

Sanczo napisał:

za coś takiego dostaje się wpierdol a ty jesteś na dobrej drodze żeby twoje ząbki wyszły na spacer...

To mi podchodzi pod groźbę, ale myślę, że w tym temacie nie masz już nic do powiedzenia.

Żałosne jest uważanie, że na wsi rodzice wołają do dzieci po nazwisku, ale może dojscie do tego wniosku przerasta Twoje skromne możliwości.
Nie rozumiem również tego o upadaniu, ale już mi się nie chce rozstrząsać. Mam nadzieję, że nie będę już musiał się ustosunkowywać do Twoich postów.

Pozdrawiam,
Mający Nadzieję Na Zakończenie Tej Wymiany Zdań Michał